bibliotekapilica.pl
„Nigdy byś się nie spodziewał” – Kampania ...
11
wrz
2024
Więcej
Przejdź do menu głównego.
Przejdź do treści.
Przejdź do wyszukiwarki.
Uruchom wysoki kontrast.
Uruchom wersję tekstową.
Skróty klawiszowe:
Pokaż moduł: Skróty klawiszowe.
Strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...
Wysoki kontrast.
Wysoki kontrast.
Oficjalna strona internetowa Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Pilicy. Strona wyposażona w automatycznego lektora treści. Usługa lektora dostępna jest z poziomu poszczególnych podstron.
Wersja dla niesłyszących.
Stowarzyszenie Ziemi Pilickiej postanowiło w tym roku odnowić tradycję Nocy Świętojańskiej. W sobotni wieczór na rynku pod ratuszem zebrała się grupa (bardzo zróżnicowana wiekowo) mieszkańców naszej gminy, skora do zabawy i podtrzymania tradycji rzucania wianków na wodę. A, że weekend, pogoda piękna, więc dlaczego nie skorzystać ze wspólnej integracji? Kobiety, dziewczyny, a i chłopcy, przynieśli ze sobą uplecione wianki z różnych kwiatów i ziół. Barwny korowód poprowadzony, przez Burmistrza Miasta i Gminy Artura Janosika przeszedł ulicami naszego miasteczka, na błonia nad pilickim zalewem.
Z minuty na minutę, z ulicy na ulicę, korowód stawał się coraz bardziej okazały. Kiedy przybyliśmy na miejsce, a wraz z nami dotarli Ci, którzy przyjechali na miejsce swoimi samochodami, okazało się, że jest nas bardzo, ale to bardzo liczna grupa. Po przywitaniu, zebrani mieli okazję wysłuchać opowieści o zwyczajach Nocy Świętojańskiej, przygotowanej przez Panią Marylę Lepiarczyk.
Członkinie KGW gminy Pilica (jak zwykle niezawodne) umiliły uczestnikom czas, śpiewając różne ludowe piosenki, a przy piosence …wiła wianki i rzucała je do wody… odbyło się rzucanie wianków.
Każda z Pań baczyła pilnie, aby rzucony przez nią wianek , odpłynął od brzegu i nie zaplątał się w szuwar,y bo to zła wróżba na przyszły rok. A, że po stawie można było popływać motorówką, prowadzoną przez ratowników WOPR i chętnych nie brakowało, więc powstające fale nie bardzo pozwalały na odpłynięcie wianków od brzegu. Czasem trzeba było prosić o pomoc panów ratowników, bo nasi Panowie jakoś nie kwapili się do wyłowienia zgodnie ze zwyczajem wianka. Może już w te wróżby nie wierzą W czasie trwania imprezy nie zabrakło dobrej muzyki, ani też chęci do zabawy. Członkowie Stowarzyszenia zadbali też o strawę. Każdy z uczestników mógł skonsumować własnoręcznie upieczoną kiełbaskę na prawdziwym ognisku – zapewniam to była pyszota! Po 21.00 kiedy zaczęło zmierzchać, przyszedł czas na wysłuchanie legendy „O Czarnej Damie”, snującej się w nocy po murach naszego zamku (pałacu). Niestety w tym miejscu legendy nie przytoczę. Ci co nie byli, nie słyszeli niech żałują. Bo jest czego żałować! Faktycznie, konno przybyła Czarna Dama wraz ze swym giermkiem, który pochodnią oświecał drogę do bawiących się nad zalewem. Dama sypała pieniążkami, ale jak mówi legenda: dukaty te ponoć wcale nie przynoszą szczęścia i bogactwa tym, którzy je podnoszą.
Impreza była bardzo, ale to bardzo udana. Mamy nadzieję, że wpisze się ona w kalendarium corocznych imprez naszej miejscowości. Organizatorom należny pogratulować tak udanego przedsięwzięcia, a nam uczestnikom tegorocznej edycji pozostaje przekonać nieobecnych, że warto czasem wyjść z domu i choćby tylko swoją obecnością, dać wyraz podziękowania i uznania Tym, którzy pracują na rzecz naszej małej społeczności. Lampiony, które były puszczane na zakończenie imprezy, świeciły na wodzie jeszcze długo, długo w nocy…
W naszej bibliotece
W najbliższym czasie
nie ma żadnego wydarzenia.
Wyszukiwarka
Twoja przeglądarka internetowa, bądź system operacyjny, nie wspierają lektora w polskiej wersji językowej.